
Jaka biżuteria do stylu Y2K?
Patrycja SkibaJeśli na dźwięk słów „Y2K” Twoja dusza zaczyna grać „Oops!... I Did It Again”, a w głowie pojawia się obraz Paris Hilton w różowym błyszczącym dresie – to dobrze trafiłaś. Styl Y2K to nic innego jak powrót do lat 2000, kiedy im więcej błyszczało, tym lepiej, a im bardziej plastikowe, tym bardziej cool.
Teraz uwaga – w tym stylu biżuteria to must-have. Serio, nie ma Y2K bez odpowiednich dodatków. Możesz mieć jeansy biodrówki, krótką topik i mikro torebkę, ale jeśli nie masz na sobie chociaż jednej rzeczy, która wygląda jak z zestawu „biżu dla Barbie”, to sorry, ale vibe się nie zgadza.
Więc jak dobrać biżuterię, żeby wyglądać jak gwiazda pop z 2003 roku, a nie jak ktoś, kto właśnie przeglądał pamiątki z dzieciństwa? Już tłumaczę!
Spis treści
- Y2K, czyli im więcej, tym lepiej
- Co błyszczy, to dobrze – materiały i wykończenia
- Naszyjniki? Grube łańcuchy i serduszka
- Kolczyki? Im bardziej kiczowate, tym lepiej
- Bransoletki z koralików, różowe plastiki i wszystko, co dziecięce
- Pro tip na koniec – Y2K, ale z klasą
Y2K, czyli im więcej, tym lepiej
Wiesz, co było złotą zasadą stylu lat 2000? Przepych. Nic nie było „za bardzo”. Pamiętasz te czasy, gdy każdy miał błyszczący lip gloss, różowy telefon z klapką i milion plastikowych pierścionków? No właśnie. W biżuterii chodziło o to samo.
Minimalizm? Nie tutaj! Y2K to:
- Błysk – diamenty (lub plastik udający diamenty, też okej).
- Kolor – pastele, neony, róż, błękit, lila.
- Plastikowe akcenty – bo jak coś wygląda jak zabawka, to znaczy, że jest super.
- Duże, widoczne kształty – serduszka, gwiazdki, motylki, litery.
Więc jeśli Twoja biżuteria wygląda trochę jak z zestawu „Zrób to sama” dla 8-latki, to jesteś na dobrej drodze. 😎
Co błyszczy, to dobrze – materiały i wykończenia
Y2K kocha wszystko, co się świeci, odbija światło i sprawia, że wyglądasz jak chodzący filtr z aparatu cyfrowego z 2002 roku. Co to oznacza?
- Srebro i chrom – mega błyszczące, jakbyś właśnie zeszła z teledysku Missy Elliott.
- Plastik i akryl – im bardziej „zabawkowe”, tym bardziej w klimacie.
- Cyrkonie i sztuczne diamenciki – bo kto powiedział, że trzeba mieć prawdziwe?
- Kolorowy metal – np. pierścionki w pastelowych odcieniach.
Serio, jeśli coś błyszczy jak okładka Bravo Girl z 2005, to na pewno pasuje do tego stylu.
Naszyjniki? Grube łańcuchy i serduszka
Naszyjniki w stylu Y2K to statement. Nie ma tu miejsca na delikatne łańcuszki. Ma być grubo i wyraziście!
Najlepsze opcje?
- Grube, srebrne łańcuchy – jak z klipu J.Lo.
- Naszyjniki z zawieszkami – serca, motylki, literki, kluczyki.
- Plastikowe chockery – w pastelowych kolorach.
- Pearlcore – ale w wersji sztucznej, błyszczącej jak plastikowa Barbie.
Kolczyki? Im bardziej kiczowate, tym lepiej
Y2K nie zna subtelnych kolczyków wkrętek. Jeśli masz w uszach coś, co można opisać jako „delikatne”, to znaczy, że coś poszło nie tak.
Wybieraj:
- Kolczyki-koła – im większe, tym lepsze.
- Wiszące motylki – w pastelowych kolorach.
- Plastikowe serduszka – jakbyś dostała je w prezencie z gumy do żucia.
- Gwiazdy, kwiatki i wszystko, co wygląda jak zabawka.
Bransoletki z koralików, różowy plastik i wszystko, co dziecięce
Jeśli myślałaś, że biżuteria z koralików to tylko zabawa dla dzieci – oj, jak bardzo się mylisz. W stylu Y2K bransoletki z kolorowych koralików to obowiązkowy element outfitu.
Wybieraj:
- Kolorowe gumowe bransoletki.
- Koraliki z literkami – możesz nawet ułożyć jakieś zabawne słowo.
- Bransoletki „przyjaźni” – im więcej, tym lepiej.
- Plastikowe bangles – te grube, neonowe.
Pro tip na koniec – Y2K, ale z klasą
Chcesz wyglądać jak ikona Y2K, ale nie jak ktoś, kto właśnie wszedł do sklepu z zabawkami? Oto złoty środek:
- Wybierz jeden mocny element, a resztę zostaw subtelną.
- Łącz błysk z pastelami – to zawsze działa.
- Nie bój się zabawy – to styl, który rządzi się własnymi prawami!
Więc co, gotowa błyszczeć jak Britney w złotym kombinezonie? 😎